Mieli lecieć na wakacje w Egipcie. Nagle na pokład weszły służby
Z danych udostępnionych przez Polską Izbę Turystyki wynika, że Egipt był najczęściej wybieranym kierunkiem podczas wyjazdów z biurami podróży. Na wyjazd do kraju faraonów zdecydowało się 32,5 proc. turystów. Jednym z nich miał być 60-latek, który na wakacje powinien odlecieć z Poznania. Na ciepły urlop jednak nie dotarł.
Interwencja na pokładzie samolotu do Egiptu. Służby wyprowadziły pasażera
O interwencji na pokładzie samolotu poinformował Nadodrzański Oddział Straży Granicznej. To właśnie jego przedstawiciele odpowiadają za bezpieczeństwo na lotnisku Poznań-Ławica. Do incydentu doszło w sobotę 18 marca. Funkcjonariusze zostali wezwani przez kapitana z powodu problemów z jednym z pasażerów.
Z przekazanych informacji wynika, że 60-latek swoim zachowanie wręcz uniemożliwiał start samolotu. „Powodem interwencji był nietrzeźwy 60-latek, który jak wskazał kapitan, zachowywał się głośno, używał wulgarnych słów, spożywał wniesiony na pokład alkohol oraz nie reagował na wielokrotne prośby załogi, aby nie przeszkadzać innym pasażerom” – poinformowała Straż Graniczna.
Funkcjonariusze, którzy weszli na pokład, aby uporać się z kłopotliwym pasażerem, nie mieli wątpliwości, że ten jest pod wpływem alkoholu. Na lotnisko od razu wezwano policję, a mężczyzna, zamiast ruszyć w podróż na wakacje w Egipcie, został przewieziony na izbę wytrzeźwień.
Miał lecieć do Egiptu, a wakacje spędzi w domu
W izbie wytrzeźwień mężczyznę zbadano na obecność alkoholu. Okazało się, że w wydychanym powietrzy miał on 1,6 promila. Z powodu pijackiego wybryku nie poleciał na wakacje, a dodatkowo dostał mandat. „Polak nie odleciał do wymarzonego kurortu, a dodatkowo za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem karnym w wysokości 300 złotych” – podsumowali strażnicy graniczni.